WARSZTATY
RACJA RELACJA KOMUNIKACJA


Zapraszamy wszystkich, którzy mają w życiu relacje. Relacje z partnerem, partnerką, żoną, mężem, rodzicami, dziećmi, kochankami, szefem, szefami, podwładnym…itp.

Jeżeli czujecie, że tak relacja nie wychodzi wam…. Cos w niej nie gra, powoduje w was frustracje, złość… niepewność… To ten warsztat jest dla was.

Jeżeli przestaliście się komunikować w sposób, który was zadowala…to ten warsztat jest dla was. Jeżeli nie macie ochoty gadać z kimkolwiek i wszystko was wkurza I irytuje….to ten warsztat jest dla was. Jeżeli uważacie że wasza relacja albo związek…umiera, albo jest do kitu, albo jest chłodny….albo zimny…to ten warsztat jest dla was.

Udział w warsztacie zapewni Wam możliwość przyjrzenia się własnym odbiciom w krzywym zwierciadle..Pomożemy wam odnaleźć schematy, według których, dobieracie się w pary, wg których pozostajecie w relacjach.

Razem z wami poszukamy odpowiedzi na pytania co  robicie dobrze, co robicie do kitu, a co robicie super?

A może myślicie, że robicie wszystko dobrze a relacja I tak jest słaba?

Pokażemy wam jak można rozwinąć samoświadomość i moc do odkrycia w Waszym życiu romantycznym, małzeńskim, zawodowym, rodzinnym i seksualnym kierunku, którym będiecie podążać ku szczęściu, miłości, radości, współpracy, kooperacji i dobrej komunikacji.

 

W czasie spotkania zajmiemy się:
❥ szeroko pojętą komunikacją (mówienie vs zadawanie pytań, docenianie, mówienie o potrzebach, lub rozmowy na trudne tematy (dzieci, pieniądze, ect.);
❥ niewspierającymi przekonaniami zakodowanymi w naszej podświadomości – czyli głosami, które często słyszymy sami w swojej głowie. Jak się rozprawić z naszymi wewnętrznymi sabotażystami (wewnętrznymi krytykami i ofiarami), którzy zazwyczaj wywodzą nas na manowce i dokonują spustoszenia w naszych głowach i serduchach;
❥ błędnymi założeniami, które całkowicie bezwiednie tworzymy w swoich głowach. Co one robią z nami samymi i jak destrukcyjnie mogą wpływać na nasze związki;
❥ intymnością, bliskością – czyli popołudniowe rozmowy o seksie (fantazje, potrzeby, wstyd, samoakceptacja, kompleksy i co tam innego Wam siedzi w głowach lub w innych organach Waszego ciała);
❥ emocjami i uczucia mi– rozpoznawanie, nazywanie i mówienie o nich. Niby proste, a jak trudne zadanie dla dorosłego człowieka;
❥ energia męska i żeńska (role w jakie wchodzimy i konsekwencje tego);
❥ tym co nas wkurza w innych ludziach, obecnych lub byłych partnerach, rodzicach, dzieciach czy współpracownikach czyli jakie nasze braki lub nadmiary oni nam pokazują.

 

Podczas warsztatu dostarczymy Wam historie naszych własnych doświadczeń, dużo holistycznej wiedzy, całą masę ćwiczeń rozwojowych / coachingowych, garść niezapomnianych doświadczeń, możliwość dyskusji, rozmowy i wymiany doświadczeń z innymi uczestnikami.

Użyjemy takich narządzi jak:

coaching grupowy

analiza transakcyjna

Ustawienia Hellingerowskie – czyli Porządki Miłości

movement medicine

pracę z kartami rozwojowymi

rysunek intuicyjny

dramę

świadomy oddech

elementy tantry.

 

Kim jesteśmy?
Aśka i Maciek – czyli PARAdokslanie sPARowani!

Jesteśmy przede wszystkim parą ludzi, która TERAZ już kocha się bardzo dojrzale i świadomie. 17 lat temu było zupełnie inaczej.

Jesteśmy parą coachów, prowadzących warsztaty i coaching relacji.

Jesteśmy parą, która zeszła się po 17 latach (stara miłość nie rdzewieje). Kiedy z perspektywy czasu popatrzyliśmy na nasz związek sprzed lat i zaczęliśmy rozmawiać o tym – co wtedy myśleliśmy, jakie były nasze przekonania o nas samych i o sobie nawzajem i jak podchodziliśmy do tych samych spraw, okazało się, że nasze INTERPRETACJE tych samych wydarzeń są skrajnie różne.

Zamiast pytać, rozmawiać, dopytywać, doprecyzowywać…INTERPRETOWALIŚMY, zakładaliśmy w swojej głowie setki scenariuszy i oczywiście po 17 latach okazało się, że żaden nie był prawdziwy!


Jesteśmy osobami, które przeszły swoja własną terapię, uwielbiamy się wzajemnie inspirować, challengować i rozwijać. Rozwój osobisty jest dla nas ważny – bo widzimy, ile dzięki niemu możemy dostać więcej od życia i jednocześnie, ile więcej możemy dać z siebie innym.

Dla kogo to robimy?
Zapraszamy wszystkich, którzy chcą:
❥ przyjrzeć się sobie samemu i swoim dotychczasowym relacjom,
❥ sprawdzić w jakie gierki gramy sami lub jak ktoś z nami pogrywa,
❥ doświadczyć bardzo szczerej i otwartej rozmowy o seksie, o swoich potrzebach seksualnych i nie tylko,
❥ nauczyć się stawiać granice,
❥ poprzyglądać się schematom rodzinnym, czy i jakie powtarzające się sytuacje miały kobiety / mężczyźni w moim rodzie,
❥ nauczyć się uważności na siebie i drugiego człowieka,
❥ znaleźć motywację do zmiany i odkrywania mocnych stron i obszarów do rozwoju,
❥ odnaleźć informacje o sobie samym w świecie zewnętrznym (ludzie, zdarzenia, które pojawiają się w naszym życiu);
❥ wziąć wreszcie odpowiedzialność za swój los w swoje ręce,
❥ zidentyfikować swoje niewspierające przekonania blokujące dostęp do szczęścia,
❥ doświadczyć jak ważna w życiu jest komunikacja i jak ją wykorzystać
❥ nauczyć się rozpoznawać, nazywać i mówić o emocjach i uczuciach,
❥ znaleźć królewicza na białym koniu lub stać się księżniczką z bajki,
❥ nauczyć się doceniać i umiejętnie przyjmować komplementy,
❥ radzić sobie z oporem Partnera/ki i trudnymi sytuacjami w relacji,
❥ zatrzymać się na chwilkę w kołowrotku codziennego życia i zauważyć siebie i inne bliskie osoby – ich potrzeby, ograniczenia, braki, talenty,
❥ Mieć możliwość spotkania swojej drugiej połówki,
❥ możliwość polepszenia swojej obecnej relacji, pogłębienia jej, sprawienie, że będzie szczęśliwsza, bardziej szczera i pełna uśmiechu¬¬,

Czego Wy potrzebujecie, żeby zostać uczestnikiem warsztatu?
❥ Chęci, czasu (cały dzień od 10:00 do 18:00 20 kwietnia) i energii!
❥ Uśmiechu, zaangażowania, otwartości i emocji!
❥ Otwartych głów, serc i dusz!
❥ Chęci zmiany, posiadania wpływu na swoje własne życie,
❥ Chęci wejrzenia w siebie i znalezienia tam ścieżki, drogi, a w końcu autostrady do szczęścia! Do fajnej, zdrowej i głębokiej relacji opartej na szczerości, akceptacji, miłości, wdzięczności i szacunku, a nie na gierkach, stereotypach, przekonaniach, nadinterpretacjach i czytaniu między wierszami.

Opinie uczestników

z uwagi na dyskrecję, nie mogliśmy niestety użyć ani zdjęć ani prawdziwych imion uczestników
Żona Męża

Przyciągnęłam swojego męża na warsztat, bo chciałam, żeby się zmienił, niestety okazało się, że nie mam żadnego wpływu na to, żeby go zmienić. W czasie ćwiczeń, dyskusji w grupie i coachingu grupowego wyszło, że jedyne na co mam wpływ to na to, żeby zmienić samą siebie. Na początku byłam na to bardzo zła! Ale potem w trakcie ćwiczeń zrozumiałam, że jak ja zmienię swoje myślenie, słowa, zachowania – to wtedy mój mąż będzie inaczej reagował…Taki oto paradoks odkryłam w czasie warsztatu. Dzięki Aśce i Maćkowi oraz innym uczestnikom wreszcie to zrozumiałam. Dziękuję Wam za to!

Mąż Żony

Na warsztat zaprosiła mnie żona. Ona zajmuje się rozwojem osobistym i duchowym od kilku lat, a ja nie, wiec dla świętego spokoju poszedłem. Nie wiem po co, przez pierwsze godziny siedziałem i praktycznie nie brałem udziału w rozmowach. W pewnym momencie poczułem, że prowadzący traktują mnie tak samo jak innych uczestników warsztatów, że zachowują neutralność i nie obarczają nikogo winą za jakość relacji. PARAdoksalnie sPARowani dali nam doświadczyć jak wielkie znaczenie ma komunikacja i jak małe mamy umiejętności w tym zakresie. Doświadczyliśmy tego, jak wchodzimy w rolę Rodzica, albo Dziecka w relacji, zamiast być Dorosłym.

A najbardziej mi się podobało, że ta widzę i doświadczenie mogę wykorzystać nie tylko w mojej relacji z żoną, ale w pracy z pracownikami, szefem, kolegami, z dzieckiem…

Chce chodzić na takie warsztaty!

 
Bohdan

„mega energia i jednocześnie spokój, dużo przestrzeni na pracę ze sobą. Dużo refleksji… minął tydzień, a ja wciąż dochodzę do siebie i odkrywam nowe rzeczy o sobie i mojej Partnerce. Ważne to, żeby raz na jakiś czas zatrzymać się i poprzyglądać sobie, relacji i posłuchać jak maja inni. To robi robotę i otwiera oczy, uszy i usta.”

PATRYK

„Warsztat megatrudny… odnalazłam w sobie swoje rany z dzieciństwa, z mojej rodziny, odkryłam schematy rodowe według których kobiety z mojego rodu postępowały… cholernie dużo emocji… Nigdy z tej perspektywy nie przyglądałam się mojej relacji… ale teraz wiem, ze warto. Na pewno przyjdę do was w grudniu na kolejna cześć warsztatu” Boli, ale działa!”

AlexandRA

„Razem z partnerem myśleliśmy, że dużo gadamy, w tym o seksie, jednak ćwiczenie w czasie warsztatu pokazało nam jak wiele o sobie nie wiemy, jak trudno otwarcie rozmawiać o seksie, o swoich fantazjach, o swoich potrzebach, lekach, obawach. Dzięki Asi i Maćkowi i ich otwartości na to, żeby podzielić się z nami ich historiami (molestowaniem w dzieciństwie i terapii uzależnienia od seksu) my daliśmy sobie prawo do rozmowy o trudnych lub bardzo wstydliwych tematach dotyczących seksu. To było super doświadczenie!”

Weronika

„Największe wrażenie na mnie zrobiło ustawienie systemowe przeprowadzone przez prowadzących, gdzie mogłam przyjrzeć się mojej relacji z partnerem i jego koleżance z pracy, która zabiega o jego względy. No wtedy puściły mi emocje! Bardzo trudne doświadczenie, ale zrobiło ono dobrą robotę bo pokazało mojemu partnerowi jak ja się w tym wszystkim czuje, co to ze mną robi….”

 
MAŁGOSIA

„Byłam uczestniczką warsztatu jako singielka. Aśka i Maciek dali mi wiarę i nadzieję w to, że nawet w ich wieku (po 50-tce) można doświadczyć miłości i pięknej relacji. A mi się wydawało, ze skoro skończyłam 40 lat – to już nic dobrego w życiu mnie nie spotka!”

Uczestnik – singiel 

(ŚWIEŻO PO ODKRYCIU ZDRADY MAŁŻONKI I DECYZJI O ROZWODZIE)

„Hejka moi wspaniali ludzie… dziękuję Wam za sobotni warsztat. Będzie mnie trzymać jeszcze długo ta energia z warsztatu. Choć przede mną długie i trudne momenty, ale dam radę bo wiem, że jest we mnie siła i chęć do walki o siebie i moja przyszłość. Dziękuję Wam jeszcze raz za tą energie i wsparcie. Nie mogę się doczekać naszego kolejnego spotkania”

Mateusz

„Spodziewałem się po opisie warsztatu, że będziemy robić jakieś czary -mary, a dostałem masę wiedzy, konkretnych narzędzi, wskazówek jak się komunikować, żeby być zrozumianym, jak słuchać, żeby zrozumieć. Bardzo przydatna wiedza i umiejętności. Dzisiaj korzystam z pytań otwartych i analizy transakcyjnej w pracy, nie tylko w relacji z moją Partnerką. To bardzo użyteczne doświadczenie”

agnieszka

„no nie spodziewałam się, że dla mnie jako dla kobiety będzie tak trudno rozpoznawać i nazywać emocje. Piorunujące wrażenie zrobiła na mnie informacja, że mamy i pewnie z łatwości rozpoznamy 6-8 emocji, a jak się zagłębimy w temat to jest ich kilkadziesiąt! Od momentu warsztatu kilka razy dziennie zatrzymuje się i próbuję nazywać emocje związane z dana sytuacja w pracy, domu. To trudne, ale pomocne, pomaga mi poznać siebie, sprawdzić jakie emocje, najczęściej mi towarzyszą, które z tych rozpoznanych emocji jest mi najtrudniej pokazać bliskim i co to powoduje ze mną i z nimi. A wydawałoby się, że to taka niby prosta rzecz”

 
MELANIA

„najbardziej podobała mi się praca z kartami rozwojowymi… pracuję w korporacji i naturalnym dla mnie jest logiczne i ustrukturyzowane myślenie… miałam wielki opór, żeby wybrać z kart zdjęcie, które najlepiej obrazuje jak się dzisiaj czuję… miałam nawet ochotę odmówić udziału w tym ćwiczeniu. Ależ była zadziwiona, jak zobaczyłam jakie zdjęcie/kartę wybrała moja podświadomość. Po warsztacie natychmiast pobiegłam kupić sobie karty rozwojowe i korzystam z nich sama i daje je moim dzieciom…. Jezu, ile ja się od nich o nich dowiedziałam… dla dzieciaków obrazkami można pokazać i opisać wszystko! Dzięki, że mi to pokazaliście!”

katarzyna

„Joanna i Maciej – serdecznie Wam dziękuję za ten warsztat. Szłam bez przekonania… jak to ja singielka od 3 lat idę na warsztat dla par? Chyba na głowę upadłam… Każdy człowiek, z parą czy bez pary powinien wziąć udział w Waszym warsztacie… bo tego czego Wy uczycie powinni uczyć dzieci już w podstawówkach! Niezmiernie przydatna wiedza, możliwość doświadczenia na własnej skórze, zobaczenie różnych perspektyw. Nie zdawałam sobie sprawy jak ogromną różnicę w naszym życiu może zrobić zwykła uważność na siebie i drugiego człowieka. Dzięki Wam – dobre Anioły, że pojawiliście się na mojej drodze i moim facebooku”

arkadiusz

„największym moim odkryciem na warsztacie było jedno zdanie: „Albo masz rację, albo relację” Takie proste. Niestety my faceci, a może i kobiety tez tak macie… karmimy swoje ego codziennie dawkami „mania racji”… ale któż z nas lubi tworzyć relacje z osobami, które ciągle chcą tego, żeby ich było na wierzchu? Mam to zdanie zapisane na kartce i wisi u mnie w domu, żebym nigdy o tym nie zapomniał… mojego ego bywa czasami nie dojedzone… ale dzięki temu, moja relacja jest syta”

Tomasz

Pokazaliście mi, że moja żona jest dla mnie samego lustrem i odwrotnie. Jeśli coś nas wkurza w innych ludziach – to zazwyczaj dlatego, że sami mamy tego czegoś za dużo w sobie i chcielibyśmy się tego pozbyć, albo wręcz przeciwnie – chcielibyśmy sami mieć więcej tego co nas wkurza u innych. Jeśli moja żonę wkurza to, że ja nic nie robię w domu – to ja w ten sposób pokazuje jej, że ona powinna dać sobie więcej luzu, odpocząć, zadbać o siebie. Ale ona widzi to w ten sposób, ze skoro ja nie robię to ktoś musi to zrobić…. Jak mnie wkurza, że ona jest ciagle zmęczona i nie ma ochoty na seks… to jest dla mnie lustrem, ze może tez bym chciał mieć w sobie taka wolę …